W Hinzenbach i Klingenthal polscy skoczkowie pokazali nie tylko świetną formę, ale też sprzętową nowinkę. – Wywołaliśmy lekki szok. Nikt się raczej nie spodziewał, że nagle ktoś jest w stanie wyprodukować inne buty do skoków narciarskich. Sądzę, że takie próby były za granicą, ale nikomu się nie udawało – podkreśla Maciej Kot, który był jednym z testerów obuwia od opolskiej firmy Nagaba.